Spotkanie z dr hab. Krzysztofem Kozłowskim
Klaudia Krasowska
ŚWIATOWE PONIEDZIAŁKI
5/1/20233 min czytać
24 kwietnia odbyło się kolejne spotkanie z serii „Światowe Poniedziałki”, podczas którego omawialiśmy tematykę związaną z burzliwą sytuacją w obrębie Cieśniny Tajwańskiej między Chinami kontynentalnymi a Tajwanem. Naszym gościem był uwielbiany przez studentów prorektor ds. dydaktyki i studentów, dr hab. prof. SGH Krzysztof Kozłowski, który jest nieocenionym ekspertem w temacie Chin, Tajwanu i Azji Wschodniej.
Spotkanie, które notabene przebiegło w niezwykle luźnej i sympatycznej atmosferze, pan prorektor rozpoczął od zwięzłego podsumowania ostatnich 10 lat w historii Tajwanu. Przytoczenie najważniejszych wydarzeń z czasów prezydentury Ma Ying-jeou czy obecnej prezydent Tsai Ing-wen zdecydowanie pomogło nakreślić uczestnikom nieco pełniejszy obraz ostatnich wydarzeń w tym uznawanym jedynie przez 13 państw kraju.
W swojej wypowiedzi profesor Kozłowski szczególnie podkreślał, że Chinom kontynentalnym nie zależy na Tajwanie wyłącznie ze względu na chęć kontynuacji polityki jednych Chin, ale przede wszystkim dlatego, że Tajwan odgrywa kluczową rolę na świecie w kontekście produkcji półprzewodników. Tajwańska firma TSMC jest zdecydowanym liderem na rynku produkcji chipów na świecie. Chipy TSMC są niezbędne do produkcji wielu kluczowych urządzeń elektrycznych na świecie, dlatego właśnie o wpływy na Tajwanie walczą obecnie dwa największe mocarstwa – USA i Chiny. Jednakże, pan profesor podkreślał, że Tajwan nie może czuć się pewny w roli światowego hegemona w obszarze produkcji półprzewodników, ponieważ zarówno firmy amerykańskie, a przede wszystkim południowokoreańskie czynią coraz większe postępy w tej dziedzinie.
Właśnie w kontekście rywalizacji Stanów Zjednoczonych i Chin o wpływy w Tajpej, padło pytanie o to, gdzie w tym konflikcie pozycjonuje się Europa i Polska. Pan profesor stwierdził, że na to pytanie nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Mimo że Polska wyraźnie staje po stronie Tajwanu (w Warszawie mieści się m.in. Biuro Przedstawicielskie Tajpej w Polsce, co jest ewenementem na skalę europejską i światową, a wiele polskich czołowych uczelni wyższych otwarcie współpracuje z uniwersytetami na Tajwanie), to większość krajów Unii Europejskiej unika otwartego udzielenia poparcia dla rządu w Tajpej. Większość krajów „starej Unii” wykazuje się dużym pragmatyzmem w tym temacie. Kraje te zwracają przede wszystkim uwagę na to, z kim bardziej opłaca się współpracować pod względem gospodarczym. Dlatego właśnie Niemcy udzielają wsparcia Tajwanowi, a Francja stara się odbudować dobre stosunki z Pekinem.
W kontekście Tajwanu nie mogło również zabraknąć pytań dotyczących ostatnich wydarzeń politycznych. Na prośbę o komentarz na temat spotkania w Kalifornii pomiędzy prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen ze spikerem amerykańskiej Izby Reprezentantów Kevinem McCarthy’m, pan profesor Kozłowski odpowiedział, że wizyta ta miała raczej charakter propagandowy. Miała ona pokazać światu, a przede wszystkim Pekinowi, że Tajwan jest ważnym partnerem dla Stanów Zjednoczonych. Natomiast, jeśli chodzi o chińskie ćwiczenia wojskowe wokół Tajwanu, które wojska chińskie rozpoczęły zaraz po wizycie pani prezydent w USA, to według profesora miały one za zadanie jedynie zastraszyć Tajpej. Pan profesor uparcie twierdził przez całe spotkanie, że szansa na chińską inwazję na Tajpej jest niewielka. Wojsko chińskie nie jest aż tak rozwinięte, aby pozwolić sobie na takie straty i wydatki z jakimi niezaprzeczalnie wiąże się wojna. Poza tym, dokonując inwazji na Tajwan, Chiny ryzykowałyby jeszcze większym odcięciem od świata, a przede wszystkim od zachodnich technologii.
Ostatnim dużym wątkiem poruszonym podczas spotkania z profesorem Kozłowskim była sytuacja wewnętrzna na Tajwanie. W przyszłym rok w Tajwanie odbywają się wybory prezydenckie. Obecnie rządząca Demokratyczna Partia Postępowa, która prowadzi mocno niepodległościową politykę, przegrywa w sondażach z opozycyjną partia Kuomintang, znacznie mniej wrogo nastawioną do idei unifikacji Tajwanu z Chinami. Na pytanie jak ewentualna zmiana władzy może wpłynąć na stosunki z USA i Chinami, pan profesor udzielił ciekawej, lecz dość zaskakującej odpowiedzi. Profesor Kozłowski stwierdził, że przeciętny Tajwańczyk mało przejmuje się tymi międzypaństwowymi rozgrywkami. Poprzez lata Tajwańczycy zdążyli się przyzwyczaić do ciągłych prowokacji Chin kontynentalnych, a latające nad ich głowami wojskowe samoloty uznać z stały element codzienności. Głównymi problemami Tajwańczyków są teraz przede wszystkim rosnące ceny energii i pogarszająca się sytuacja ekonomiczna. Dlatego właśnie zagraniczne wyjazdy prezydent Tsai Ing-wen będą miały stosunkowo nieduży wpływ na wynik wyborów.
„Światowy Poniedziałek” z prorektorem Krzysztofem Kozłowskim był nie tylko niezwykle pouczający, ale przede wszystkim spodobał się bardzo uczestnikom spotkania. Świadczy o tym to, że znacznie przekroczyliśmy przewidywany czas wydarzenia, a do zaproszonego gościa padło bardzo wiele pytań dotyczących Chin, Tajwanu, a nawet innych krajów Azji Wschodniej.